Zabiorę Was w podróż w
przeszłość.
Tak chciał aby go
zapowiedzieć.
Wiceprzewodniczący komitetu strajkowego
Stoczni Gdańskiej w
1980 roku.
Po mszy św. w kościele Najwyższego Arcykapłana Jezusa Chrystusa na Zielonych
Wzgórzach, jej uczestnicy zawitali do Klubu Osiedlowego gdzie ballady strajkowe
zaśpiewał dla nich Antoni Józef Filipkowski.
Była to rzeczywiście podróż w przeszłość, a dla tych młodszych niezwykła
lekcja historii, której próżno szukać w podręcznikach. Tolek Filipkowski
przeciwstawiał się ówczesnemu ustrojowi poprzez słowo, twórczość literacką. A
było o czym śpiewać i komu się przeciwstawiać. Oprócz ballad nasz gość
przypomniał nam jak żartowało się za tamtych czasów i kto był celem tych żartów.
W nastrojowej oprawie, przy blasku świec, publiczność wtórowała artyście,
patriocie, żywej legendzie, człowiekowi ściganemu listem gończym,
internowanemu… Któż jak nie on powinien opowiadać o tamtych ciężkich czasach
gdy Polak walczył o swoją godność.
Marcin Matuszewski