To tradycja jest niezwykła,
że zbieramy się w tej sali,
żeby choć raz jeden w roku
orkiestrowo KARNAWALIĆ!
Karnawalą instrumenty
i tancerze, chórów głosy,
karnawali jak najęty
z fortepianem Marcin Łosik.
Karnawalnie dźwięków parę
śpiewa nam Canto-Cantare,
i karnawałowy taniec
prezentują Goślinianie!
Jakby tego było mało,
barytonem zadźwięczało!
Karnawali jak uparta
piękna…. kto? Kozłowska Marta!
Lecz pamiętać w karnawale
trzeba o tanecznym szale.
Więc szaleńczo i z uczuciem
pójdźmy w poloneza nucie….!
Marcin Matuszewski
Parafraza piosenki śpiewanej przez Halinę Kunicką to idealny komentarz do VI Koncertu Karnawałowego Orkiestry Dętej OSP w Murowanej Goślinie, który odbył się 20 lutego w auli Gimnazjum nr 1. Zainteresowanie przeszło oczekiwania organizatorów Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury i Rekreacji – brakowało nawet miejsc stojących.
Goślińska orkiestra pod dyrekcją Mateusza MJ Sibilskiego przedstawiła audytorium muzyczną opowieść o miłości dwojga ludzi, za pomocą zaskakującego zestawu utworów. Zaskakującego, gdyż obok perełek muzyki klasycznej autorstwa Johanna Straussa, Gioacchino Rossiniego, W.A. Mozarta, Stanisława Moniuszki pojawiły się takie współczesne utwory jak polonez Wojciecha Kilara do filmu „Pan Tadeusz”, motyw muzyczny z programu „ The Muppet Show” (na ten numer członkowie orkiestry przywdziali kolorowe peruki), latyno-amerykańskie standardy czy „Brunetki blondynki” Jana Kiepury z partią solową barytona Michała Korzeniowskiego (mieszkańca Murowanej Gośliny). Orkiestrę wsparł również Żeński Chór Canto-Cantare Liceum Paderewskiego w Poznaniu pod dyrekcją Ewy Maćkowiak-Sibilskiej. Występ dali soliści orkiestry oraz grupa taneczna pod kierunkiem Marty Jankowskiej. Na Koncercie Karnawałowym nie mogło zabraknąć poloneza. Zaprosił do niego poetycko Marcin Matuszewski własnym tekstem. Wykonał go Zespół Folklorystyczny Goślinie kierowany przez Marzennę Karbowską, z pomocą gości z sali. W pierwszej parze tańczył więc Burmistrz Tomasz Łęcki. Zaraz za nim podążała radna Grażyna Nawrocka, która okazała się „tą wyśnioną, wymarzoną” cytując słowa piosenki Jana Kiepury i na koniec koncertu otrzymała kwiaty od M. Korzeniowskiego. Podczas koncertu akompaniował również Marcin Łosik – znakomity pianista jazzowy.
Bogaty repertuar, wysoki poziom wykonania i doskonała karnawałowa atmosfera sprawiły, że było interesująco, niespodziewanie, romantycznie, klasycznie i ogniście. Orkiestra odczarowana została z patosu i powagi, z jaką zapewne większości słuchaczy do tej pory kojarzyła się. Koncert w stylu „Z batutą i humorem” okraszony sporą dawką muzycznego humoru i niesamowitą charyzmą dyrygenta Mateusza MJ Sibilskiego okazał się hitem karnawału.
Roma Dukat