29 maja 2021 r. piętnastolecie istnienia obchodziła Szkoła Tańca Moniki Pyś. Hala widowiskowo-sportowa w Murowanej Goślinie gościła tancerzy z okazji ich święta z programem niezwykłych pokazów tanecznych. Tancerze związani ze Szkołą Tańca Moniki Pyś pochodzą z wielu gmin, środowisk, są przedstawicielami różnych grup wiekowych, uczą się, wykonują różne zawody. Tańcem zajmują się niezawodowo. Łączy ich pasja i miłość do tego pięknego zajęcia. W pokazach zaprezentowało się pięć zespołów, pary taneczne w różnorodnym programie tańców. Impreza przyciągnęła entuzjastów parkietowego kunsztu, układów choreograficznych, pięknych kostiumów i blasku. Widowisko artystyczne podkręcone niezwykłą oprawą z efektami ferii światła, dymów dźwięku i obrazu było podróżą taneczną przez przeszłość do teraźniejszości.
tancerka w spodniach i kapeluszu Grupa tancerzy Tancerki w spódnicach Tancerka w żółtym kostiumie Tancerka z rozwianymi włosami Grupa tancerzy Wręczenie dyplomu i kwiatów
Na filmach wyświetlanych na ogromnej ścianie zobaczyć mogliśmy zarejestrowane w ciągu piętnastu lat występy, artystów od najmłodszych lat tańczących po dzień dzisiejszy, najnowsze klipy najważniejszej osoby Pani Moniki Pyś, założycielki szkoły. To jej pasja spowodowała tak wiele dobrych emocji wyrażanych w tańcu przez Jej uczniów i śmiało można powiedzieć artystów, podopiecznych, przyjaciół, wspaniałych tancerek i tancerzy. O swojej pracy i wielkiej pasji tak mówi niewątpliwie gwiazda wieczoru Monika Pyś: „W 2006 roku z pierwszymi sześcioma osobami rozpoczęła się historia mojej szkoły. Właśnie obchodzę 15-lecie jej istnienia Założyłam ją dla siebie, żeby móc iść przez życie robiąc coś nietuzinkowego i dla ludzi, żeby pokazać im, że mogą tańczyć i mieć pasję na całe życie. Taniec jest wyjątkowy, niepowtarzalny.” Polały się łzy wzruszenia, były kwiaty od władz miasta i życzenia, dużo wdzięku i przepięknych emocji. Miło bardzo, że po miesiącach zamknięcia to właśnie taniec, który niesie człowiekowi radość, jest wyrazem szczęścia i uwalnia pozytywne emocje w dobrych chwilach otworzył nową kartę lepszej historii, którą napiszemy w zdrowiu i radości. Człowiek zawsze spotka się z drugim człowiekiem, wyjdzie w końcu z mroku i zatańczy w świetle, bo tak bywało i tak będzie. Dziękujemy Pani Monice za to, że tańcem opowiada od lat opowieść, której częścią dzięki Jej działalności możemy się stać, tańczmy!
Tekst: Bartłomiej Stefański
Zdjęcia: Tomasz Szwajkowski