Trwa XIV edycja Międzynarodowego Festiwalu Chóralnego im .ks. Edmunda Szymańskiego w Murowanej Goślinie. Podczas koncertu 31 maja wystąpiła Orkiestra Wojskowa z Bydgoszczy pod dyrekcją majora dr Dominika Sierzputowskiego. Bydgoska Orkiestra jest częstym gościem kolejnych edycji Festiwalu, a wypełniona sala koncertowa jest potwierdzeniem docenienia przez goślińskich melomanów profesjonalizmu Zespołu. Tym razem koncert jak przystało na orkiestrę wojskową rozpoczął marsz „Szlakiem Brdy”, skomponowany przez znanego chórom Canzona bydgoskiego śpiewaka i dyrygenta Orlina Bebenowa. Utwór ten uzyskał w 2008 roku wyróżnienie w organizowanym przez Ministerstwo Obrony Narodowej konkursie. Jednak repertuar całego koncertu był bogaty i różnorodny. Usłyszeliśmy m.in. znane melodie „Resplendent Glory”, „Eye Of The Tiger”, czy też „Blue Moon”. Wszystko w znakomitych aranżacjach i perfekcyjnym wykonaniu. Zabrzmiał też słynny temat z filmu „Gwiezdne wojny”.
Koncerty bydgoskiej orkiestry wojskowej w Murowanej Goślinie są efektem współpracy z chórami dziewczęcym i żeńskim Canzona przy realizacji projektów wokalno-instrumentalnych. Dotychczas powstały „Eschatofonia – ofiarom pandemii covid-19” Romana Drozda i „Majowa Jutrzenka” – oba z udziałem Chóru Dziewczęcego. Natomiast jesienią minionego roku swoją premierę miała kolejna kompozycja Romana Drozda do tekstu Wisławy Szymborskiej – „Gawęda o miłości ojczyzny”, tym razem z udziałem Chóru Żeńskiego. I właśnie ten kilkuminutowy film został zaprezentowany podczas koncertu.
W drugiej części muzycznego wieczoru orkiestra kontynuowała swoją znakomitą prezentację, której zwieńczeniem było niezwykle energetyczne wykonanie kompozycji Chucka Mangione „The Children of Sanchez”. Na koniec organizatorzy wręczyli gościom Statuetkę festiwalową, a gratulacje złożył Z-ca Burmistrza Miasta, Pan Radosław Szpot, Przewodniczący Rady Miejskiej, Pan Bogusław Frąckowiak oraz Radny Powiatu Poznańskiego, Pan Jarosław Dobrowolski. Ostatni głos zabrał Ks. Dziekan Sławomir Jessa, który pytał jak to możliwe, aby za pomocą małej batuty dyrygenckiej można było osiągnąć tak niezwykły efekt artystyczny. W odpowiedzi kapelmistrz wręczył księdzu batutę i to właśnie On poprowadził kolejny marsz „na bis”. Wspaniała, ciepła i serdeczne atmosfera podczas koncertu, profesjonalizm i interesujący repertuar przedstawiony przez artystów sprawił, że wszyscy doświadczyli piękna, pełni uśmiechu i pogody ducha wracali do swoich domów.
Elżbieta Wtorkowska
Zdjęcia: Tomasz Mizgier