Od kilku lat początek listopada w naszej gminie, to czas gdzie fani mocnego grania mogą spotkać się w jednym miejscu i uczestniczyć w prawdziwym święcie rocka jakim jest festiwal muzyczny Mur Off Rock. Tegoroczna XI edycja odbyła się 7 listopada 2015 r., już po raz dziewiąty w zaprzyjaźnionym pubie Piwnica Pub 2.
Po godzinie dziewiętnastej jako pierwszy na scenie zaprezentował się miejscowy zespół The Bj’s, grający bardzo melodyjnego rocka z ciekawym vocalem frontmana zespołu. Zespół istnieje niespełna półtora roku, ale już kilka koncertów ma za sobą.
Gdy Piwnica Pub 2 zapełniła się niemal całkowicie uczestnikami festiwalu na scenie pojawił się zespół Flying Heads, który był inicjatorem imprezy jedenaście lat temu. Zdecydowanie rock w ich wykonaniu był bardziej „mocniejszy”. Zespół rozkręcił imprezę na dobre. Można śmiało stwierdzić, że każdy występ tej kapeli podczas kolejnych edycji różnił się od siebie. Tegoroczną świeżość wniosła nowa basistka zespołu Agnieszka Konieczka, która z zespołem gra od ubiegłego roku.
Kiedy atmosfera była coraz bardziej gorąca na scenie pojawił się zespół, na który wszyscy tego wieczoru czekali PROLETAYAT. Po pierwszych utworach nastąpiło przywitanie przez Tomasza „Oleja” Olejnika oraz basistę zespołu Dariusza „Kacpra” Kacprzaka. Zespół również przywołał wspomnienia o koncercie z 2008 roku, kiedy wystąpili po raz pierwszy na naszym festiwalu. A później już tylko muzyka na najwyższym poziomie przez prawie dwie godziny.Podczas całego koncertu usłyszeliśmy znane od lat kawałki „Mamy 1000 lat”, „Proletaryat” (czyli hymn „To my, ziemi naszej sól”), „Czarne szeregi”, „Srajmy”, „Hej! Naprzód marsz”, „Do dna”, „Pokój z kulą w głowie”. Podczas całego koncertu pod sceną się kotłowało, ale było bardzo bezpiecznie i choć było bardzo głośno, zabawa była przednia. Pod koniec koncertu na scenę został poproszony mieszkaniec naszej gminy Tomasz „Titus” Pukacki, który wspólnie z zespołem wykonał sztandarowy numer Proletaryatu „Hej! Naprzód Marsz”.
Nikt z pośród 250 uczestników koncertu nie powinien narzekać na brak wrażeń, bo zespół pokazał, że mimo 27 lat na scenie jest ciągle w wielkiej formie, a vocal Oleja to bez wątpienia
jeden z bardziej mocnych i prawdziwych głosów na polskiej scenie rockowej.
Sprzedanych ponad 200 biletów, jak na tak małą miejscowość, to powód do wielkiej satysfakcji i dowód na to, że warto robić takie imprezy. Po koncercie można było usłyszeć od wielu osób, że obcowanie z legendami sceny punkowo –metalowej w tak małym i kameralnym gronie, to niesamowite przeżycie i na długo pozostanie w pamięci tych, którzy byli na tym koncercie. Na imprezie pojawił się również Burmistrz Dariusz Urbański, który był pod wrażeniem klimatu panującego podczas koncertu i dał wyraźny sygnał, że warto ten festiwal kontynuować.
Proletaryat zagrał w składzie: Tomasz Olejnik – głos, Dariusz Kacprzak – bas, Wiktor Daraszkiewicz – gitara, Robert Hajduk – perkusja.
Tomasz Mizgier
Fot. Tomasz Mizgier